(Dez)Informator do kosza!

(Dez)Informator do kosza!

Wpadła w moje ręce gazetka "Bytom.pl INFORMATOR". Na całe szczęście - darmowa. Na szczęście, bo nie żal będzie wyrzucić, śledzia w toto zawinąć czy wziąć na podpałkę, a do tego tylko się nadaje.

Takiego hurra-optymizmu, to ja chyba nie widziałem nawet w tivi reżimowej (fakt, że od dawna jej nie oglądam). Już pierwszy rzut oka na czołówkę (pierwsza strona, jakby kto nie wiedział), dosłownie zwala z nóg, a usteczka wygina w banana. Normalnie same sukcesy! Bytom gminą mlekiem i miodem płynącą!

Przejrzymy kilka krzyczących tytułów pierwszej strony:
  • Miliony na bezpieczeństwo
  • Bytom pięknieje
  • Kolejni inwestorzy w Bytomiu
  • Bezrobocie znacząco spada
  • Przedszkola jak z bajki
Prezydent Damian Bartyla chwali się w numerze, że walczy o czysty Bytom. Tak, szczególnie jeżeli chodzi np. o problem nielegalnych wysypisk śmieci. Moim zdaniem, Pan Prezydent siedzi w okopach, albo wręcz na tyłach, bo jak jest w Bytomiu czysto, to chyba każdy widzi. Zajrzyjcie na swoje podwórka, zajrzyjcie na - rzekomo - reprezentacyjne ulice miasta. "Jest tak brudno i brzydko, że pękają oczy" - jak śpiewa Kazik Staszewski.




Mamy też - rzekomo - "Mniejsze bezrobocie, więcej ofert pracy". Super! Może i tak, ale z drugiej strony czytamy gdzie indziej: "W najnowszych statystykach dotyczących bezrobocia w województwie śląskim Bytom znowu prowadzi. Mniejsze ma nawet powiat zawierciański, który od lat borykał się również z problemem wysokiego bezrobocia." (Dziennik Zachodni). Mało tego, Bytom od lat znajduje się wśród miast, gdzie odnotowywana jest największa stopa bezrobocia. Wszystko zatem zależy od tego, od jakiej strony zapodamy temat na tacy. Bo szklanka może być do połowy pełna albo do połowy pusta, a na bezrybiu i rak ryba.

O bezpieczeństwie to mogą mówić Ci, którzy przechodzą, a co gorsza - mieszkają, w pobliżu sklepów monopolowych, w dzielnicach typu "Strzeż się tych miejsc", by kolejny raz posiłkować się polską klasyką (Lech Janerka, Klaus Mitffoch), albo po prostu zbyt późno - lub zbyt wcześnie- wracają do domu.

"Bytom otwarty na inwestorów" - A co z drobnym handlem? Puste brudne witryny po zlikwidowanych sklepach, plakaty sprzedam, wynajmę, odstąpię. I to nie tylko w dzielnicach czy na peryferiach, ale i w samym centrum miasta! A co z rzemiosłem, które praktycznie upada? Chwalimy się kompleksami biurowymi i apartamentami, które przeciętnym Bytomianom są psu na budę.

Potencjalnych inwestorów zachwyci zapewne informacja, jak władze miasta same radzą sobie z inwestowaniem i rachunkowością. Dość przypomnieć, że Bytom nie otrzyma 32 mln zł z unijnej puli przeznaczonej na rewitalizację. Zdaniem Marszałka woj. śląskiego, "władze Bytomia w niektórych obszarach nie radzą sobie z pisaniem wniosków i sięganiem po środki europejskie". O czym pisałem na swoim profilu na FB.

Odmieniamy też tereny zielone - tak, ja widzę jak. Głównie wycinając, co się da.

Ale już białej gorączki można dostać na widok tytułu "Pustostany ofertą dla inwestorów". To w Bytomiu są jakieś pustostany? Bo ja znam osobiście, z pierwszej ręki historie osób, które od lat nie mogą znaleźć mieszkania, bo... pustostanów albo nie ma, albo niepewny jest ich status prawny, albo szukają właściciela, albo mają inne przeznaczenia. Teraz już wiemy, jakie - pewnie na biura, żeby można się było pochwalić kolejnymi inwestycjami? A rdzenni mieszkańcy Bytomia w tym czasie mogą mieszkać pod mostem albo wynajmować mieszkania za astronomiczne kwoty (jak na to miasto i warunki mieszkaniowe)?

Żyć nie umierać i całować bytomski (czerwony) bruk, po którym się stąpa. Zobaczyć Bytom i umrzeć (no, w tym akurat coś jest).

Oczywiście, wszystko zależy od optyki, punktu widzenia, a raczej punktu siedzenia. Zazwyczaj ci, co
siedzą na wysokich stołkach, widzą wszystko przez różowe okulary. Bo przecież żaden nie przyzna się, że zawalił, że doprowadził miasto do ruiny. Ale wypadałoby czasem postawić na obiektywizm. Wypadałoby czasem zejść ze stołka i przejść się, jak normalny człowiek ulicami miasta, którym się zarządza.

Bytom pięknieje w oczach

Dbamy o zabytki...

Pustostany... domy, w których straszy...

Weekendowa pustynia - Miasto Wymarłe


III Światowy Zjazd Bytomian

III Światowy Zjazd Bytomian


III Światowy Zjazd Bytomian potrwa od 21 do 23 września.Jego organizatorem jest Stowarzyszenie My Bytomianie. 

Podobnie, jak podczas poprzednich edycji, i tym razem nie zabraknie mnóstwa atrakcji. Przed nami konferencje naukowe, spotkania z pisarzami, spacery tematyczne po Bytomiu, koncerty, przejazd zabytkowym tramwajem do zajezdni Stroszek na piknik tramwajowy, inaugurujący obchody 120 lecia tramwajów elektrycznych na Śląsku, wernisaż po konkursie fotograficznym „Bytom był i jest piękny”, udział w spektaklu operowym Romeo i Julia w Operze Śląskiej, a także wspólna „Biesiada Śląska” w Teatrze Tańca i Ruchu ROZBARK.

Więcej informacji o zapisach oraz szczegółowy program na: www.swiatowyzjazdbytomian.pl.

pl. Akademicki, foto autora

XV Parada Pojazdów Zabytkowych w Bytomiu i parę zdjęć

XV Parada Pojazdów Zabytkowych w Bytomiu i parę zdjęć

XV Parada Pojazdów ZabytkowychW sobotę, 5 września na bytomskim Rynku już po raz piętnasty pojawiły się zabytkowe (mniej lub bardziej) pojazdy.

Dzisiaj o 10 rano uroczystym wjazdem z klaksonami, w asyście służb porządkowych i tłumu fanów nie tylko motoryzacji, ale i po prostu pięknych dwu i czterokołowców, rozpoczęła się XV Parada Pojazdów Zabytkowych. Kilka zdjęć z pierwszych chwil parady poniżej, na końcu posta.



Po prezentacji na bytomskim Rynku impreza przeniosła się na parking Centrum handlowego M1, gdzie potrwa do godzin popołudniowo-wieczornych.

XV Parada Pojazdów Zabytkowych w Bytomiu to nie tylko pokaz, ale i szereg wydarzeń towarzyszących, m.in. Zlot Magirusów i Pojazdów Strażackich, prezentacje Bytomskiego Klubu Pojazdów Zabytkowych oraz Stowarzyszenia Pasjonatów Wojskowości „Kompania Bytom”, wybory "Mistera Parady 2018”, koncertów.















Mariusz Wołosz ratuje miasto. Ale (na razie?) tylko w wirtualu

Mariusz Wołosz ratuje miasto. Ale (na razie?) tylko w wirtualu

Bytomianie to jajcarze, a już szczególnie kandydaci na prezydenta. Jeden z nich stworzył grę, w której jest głównym bohaterem! 

Czy SUPER MARIUSZ dorówna popularnością hydraulikowi SUPER MARIO? Tamten ratował księżniczki, ten ma uratować miasto. 

Obawiam się, że jednak prościej by poszło z księżniczką...


A jeżeli i Ty uważasz, że poziom absurdu w Bytomiu osiągnął już zenit, to szpilnij sobie w Mariuszka (dla nieślązaków - "szpilnij"="zagraj")

Grę znajdziesz tutaj: http://supermariusz.pl/

Podobno są też wersje na Androida i iOS, ale w sklepie Play takowej nie udało mi się wyszukać.

zrzut ekranu ze strony supermariusz

Copyright © 2014 PoBytomiu , Blogger